social/twitter_normal.png social/youtube_normal.png

Pomoc dla mieszkańców Ukrainy 19 - 03 - 2022



Organizowana jest pomoc dla kilku parafii w Ukrainie, gdzie pracuje pochodzący z Porąbki Uszewskiej ks. Zbigniew Pabian. Produkty można składać w naszej parafialnej kawiarence Makarios (w dni robocze od 15.00 do 18.00) lub w parafii MB Częstochowskiej na Słotwinie (codziennie w godzinach od 18.00 do19.00). 

Koordynatorem akcji jest Pan Wojciech Mleczko ze Słotwiny(w razie pytań dotyczących zbiórki można kontaktować się z Panem Wojciechem telefonicznie pod numerem 609 600 296).

Pan Wojciech podzielił się z nami swoim świadectwem dotyczącym jego ostatniego wyjazdu z pomocą do dotkniętej wojną Ukrainy.
 
W środę brałem udział w  transporcie pomocy humanitarnej na Ukrainę. Rzeczy zebrane z wielu miejscowości trafiły na parafię rzymsko-katolicką w Miżyńcu do ks. Zbyszka Pabiana oraz Sióstr Służebniczek w Krysowicach. 



Jak pisze „ks. Zbyszek” dary zostały już  posegregowane i będą rozdysponowane w sposób zgodny z przeznaczeniem, również przez klasztor i punkt medyczny sióstr Służebniczek Śląskich. Środki medyczne częściowo już przekazaliśmy (kanałem kościelnym) do szpitala w Gniewaniu (woj.winnickim)."

Mój wyjazd był drobnym wkładem w sporą akcję zbiórki darów przeprowadzoną w Łoniowej i okolicznych miejscowościach. Ludzie przynosili dary, zdobywali leki, segregowali i pakowali to wszystko.
To był mój pierwszy wyjazd na Ukrainę. Kiedy zobaczyłem jak wygląda życie tam na prowincji, w jakich warunkach przyszło ludziom żyć, zacząłem myśleć nad tym gdzie jestem co dostałem od Boga. Zadawałem sobie pytanie, jakby to było, gdyby moim dzieciom przyszło dorastać w takich okolicznościach i w dodatku w kraju, w którym toczy się tak okrutna wojna. 

Muszę przyznać, że taka prawdziwa i szczera gościnność, wdzięczność płynąca prosto z serca tych ludzi poruszyła mnie najbardziej. Wdzięczność ludzi, których odwieźliśmy na dworzec w Tarnowie, sprawiła że ciężko było wydusić słowo. Poczułem coś o czym prawie zapomniałem, coś co przysłoniła mi codzienność, ciągły bieg, pośpiech. Tak naprawdę za czym?  

Postanowiłem pomóc jak potrafię i chcę włączyć się w zbiórkę, która trwa dalej i kiedy zbierze się odpowiednia ilość, zostanie zorganizowany następny transport. Zapraszam do pomocy wszystkich, którzy choć trochę chcieliby tą inicjatywę wesprzeć materialnie, finansowo lub osobiście się zaangażować.
 
Na tą chwilę według przekazanych nam informacji potrzebne są takie artykuły:
 
  • mąka, cukier, olej, makaron, kasze, (gryczana, jęczmienna) ryż, groch, kawa, herbata, konserwy, (mięso, pasztet, ryby) pasta do zębów, mydło, proszek do prania, baterie, środki opatrunkowe (bandaże, plastry, środki do dezynfekcji ran) lekarstwa przeciwbólowe, antybiotyki, poksycylina, amoksycylina, biofazolin, azytromycyna, zapałki, golarki jednorazowe,kremy do golenia, ubrania dla dorosłych i dzieci, pampersy, podpaski, śpiwory, koce, karimaty.

Następny transport trafi do przygranicznego województwa lwowskiego, pełnego uchodźców, którzy wciąż tam przybywają. Dla nich jest potrzebna pomoc na terenie wiosek parafii Krysowice, Miżyniec, Dobromił oraz Rudki,  gdzie został utworzony punkt dystrybucji dla potrzebujących z dekanatów: Sambor, Mościska oraz Gródek Jagielloński.