social/twitter_normal.png social/youtube_normal.png

Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój 25 - 12 - 2022



​Moje myśli wędrują dzisiaj do Betlejem, do groty narodzenia. Do tego miejsca oznaczonego dziś srebrną gwiazdą, gdzie Maryja Powiła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie. I dotykając relikwii z Groty narodzenia, która znajduje się w klęczniku przed szopką, możemy oczami serca być tam, choć przez moment…

Moje myśli wędrują dzisiaj do Bait Sahour, na pole pasterzy. Do tego miejsca, gdzie aniołowie wyśpiewali „Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, w których ma upodobanie” (Łk 2,14). 

Moje myśli wędrują dzisiaj do pasterzy, którzy poszli i zobaczyli to, co im anioł powiedział, a potem wrócili wielbiąc Boga.

Co Pan Bóg chce powiedzieć tobie i mnie dziś, w uroczystym dniu Jego wcielenia? Co Bóg chce dziś powiedzieć nam, ludziom XXI wieku? 

Tam w Betlejem, w Grocie Narodzenia Bóg dał nam siebie samego. Stał się Bogiem z nami, Bogiem bliskim, który przyjął na siebie człowieczeństwo ze wszystkimi jego ograniczeniami. Jak pisał św. Paweł: nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie przyjąwszy postać sługi. 

I pozostał z nami w białym chlebie. I daje się nam, jako pokarm. Karmiąc nas sobą staje się integralną częścią naszego ciała. Jest tak nam bliski, że bliżej już chyba nie można.
I prosi: Bierzcie, jedzcie… 

W Bait Sahour, w grotach, pasterze, jak każdego dnia pilnowali swoich owiec. A orędzie aniołów odrywa ich od tej codziennej rutyny i każe popatrzeć w niebo. 
Dzisiaj zagonionemu i zapracowanemu człowiekowi trudno jest podnieść głowę i popatrzeć w niebo. Tym bardziej, że świat usiłuje wszystko racjonalnie wytłumaczyć i spłyca całą gamę duchowych i religijnych przeżyć zamieniają ją w komercję lub ciemnogród.

Tymczasem aniołowie zatrwożonym ludziom niosą orędzie pokoju. Mówią: Nie bójcie się… Zwiastują, że rodzący się Jezus niesie światu prawdziwy pokój. Nie taki, jak dają ziemscy władcy, ale pokój trwały, oparty na Bożej łasce i sprawiedliwości. 

Chodźcie, zobaczmy, co się tam stało… lęk pomieszany z ciekawością… Może tak, ale gdyby nie oderwali się od tego, co stanowiło treść ich życia, nie zobaczyliby Dziecięcia i nie rozpoznaliby w nim Zbawiciela.

Oni potem wrócili wielbiąc i wysławiając Boga.

Bo tak to już jest, że jeśli człowiek rozpozna Boga, to nie może Go już zatrzymać dla siebie… Musi dzielić się tą radością, że Bóg jest tak blisko, że jest w zasięgu ręki, że karmi nas sobą…

Jan Paweł II w homilii w dniu inauguracji swojego pontyfikatu wołał na placu św. Piotra, zwracając się do ludzi na całym świecie: „Nie bójcie się, otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi […]. Nie bójcie się! Chrystus wie, co nosi w swoim wnętrzu człowiek. On jeden to wie!”

Kiedy w naszych sercach jest jeszcze wiele lęków i bezradności, dziś, w święta Bożego Narodzenia, otwórzmy nasze serca dla przychodzącego Chrystusa. Nie bójmy się! Chrystus wie, co nosimy w swoim wnętrzu. On jeden zna wszystkie nasze troski, bóle i zmagania. Tylko On jeden to wie!